23.03.2020 / Aktualności, Kolekcje Muzeum Warszawy, Kultura online
Syreny warszawskie
Syrena, najważniejszy symbol Warszawy, jest nie tylko oficjalnym godłem miasta. Od wieków jej wizerunek pełni rozmaite funkcje i ma rożne znaczenia. Pojawia się na miejskich pieczęciach z XV wieku, na XVIII wiecznych widokach Warszawy, ale także na guzikach, plakietach, przedmiotach codziennego użytku, w niezliczonych znakach graficznych.
Choć jest wszechobecna, przybiera różne postacie, poddawana odmiennym stylizacjom i wyobrażana wciąż na nowo przez artystów i projektantów. Tak jest do dzisiaj. Syrena – warszawski fenomen – wciąż się zmienia, ale cały czas patronuje instytucjom i towarzyszy wydarzeniom, którymi żyje miasto. Oto kilka przykładów z kolekcji Muzeum Warszawy.
Syrena bez tarczy i miecza, z uniesionymi rękami, którymi podtrzymuje z dwóch stron rozdwojony ogon, to wczesne i rzadkie przedstawienie. Podobna, lecz uzbrojona w tarczę i miecz, występuje na kartuszu z orłem Rzeczypospolitej i herbami „przednich a głównych miast Korony Polskiej” w dziele Sebastiana Śleszkowskiego O ustrzeżeniu i leczeniu morowego powietrza…, wydanym w Kaliszu w 1623 roku.
Fragment kafla znaleziono po drugiej wojnie światowej w piwnicy jednej ze zburzonych kamienic Starego Miasta, przy ulicy Nowomiejskiej. Pochodzi z pieca, prawdopodobnie z jednej z kamienic staromiejskich, (być może jej właściciel był burmistrzem, rajcą lub ławnikiem), albo z ratusza warszawskiego, który do 1817 roku stał na Rynku Starego Miasta.
Po 1815 roku, gdy Warszawa znalazła się pod zaborem rosyjskim, Syrenę usunięto z pieczęci miejskich, ale pojawiła się … na guzikach mundurów służb miejskich. Liczbę i wygląd guzików urzędników regulowały szczegółowe przepisy. Pracownik Urzędu Municypalnego (później Magistratu) Warszawy miał u munduru 25 guzików, nie licząc tych przy kamizelce i surducie.
Rosyjska uniformizacja ubiorów w XIX wieku spowodowały rozwój produkcji guzików metalowych. Największą ich wytwórnią w Warszawie była fabryka prowadzona przez rodzinę Münchheimerów, założona w 1816 roku. Zakład pod zmieniającymi się nazwami funkcjonował kolejno w kilku miejscach, m.in. przy ulicy Bielańskiej (do połowy lat 60. XIX wieku), przy ulicy Długiej (w zabudowaniach Hotelu Polskiego) i ponownie przy Bielańskiej.
Przed wybuchem I wojny światowej działał przy placu Wareckim 1, gdzie pozostał przez następnych 20 lat. W ciągu wielu lat działalności firma zdobyła wysoką renomę. Fabryka była jedynym krajowym dostawcą guzików mundurowych dla Legionów Polskich. W okresie międzywojennym z jej usług korzystał m.in. Zamek Królewski w Warszawie oraz Magistrat Miasta Warszawy.
Na przełomie 1891 i 1892 roku pełniący obowiązki prezydenta Sokrates Starynkiewicz wydał rozporządzenie, aby majstrzy zrzeszeni w cechach umieścili na szyldach zakładów napis „majster cechowy”. Miał on odróżniać rzemieślników cechowych od konsensowych (tych, którzy wykupili pozwolenie na prowadzenie warsztatu, a nie byli członkami cechu).
4 lutego 1892 roku Sekcja Rzemieślnicza Komisji Popierania Przemysłu i Handlu (zgromadzenie starszych warszawskich cechów rzemieślniczych) spośród 10 przedstawionych projektów znaku wybrała ten, opracowany przez Władysława Deniszczuka – starszego cechu lakierniczego i właściciela zakładu produkującego szyldy przy ulicy Nowy Świat 62.
Blaszane gwiazdy wytwarzane w zakładzie Deniszczuka od 1892 roku były umieszczane przy szyldach cechowych warsztatów rzemieślniczych w Warszawie. W zbiorach Muzeum Warszawy znajduje się również kolekcja podobnych do wywieszki odznak, wykonanych w zakładzie artystyczno-grawerskim Stanisława Lipczyńskiego.
W drugiej połowie XIX i początku XX wieku Związki i stowarzyszenia warszawskie chętnie używały przedstawienia Syreny dla podkreślenia związku z miastem. Dotyczyło to również organizacji sportowych, takich jak słynne Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie, które zajmowało się także działalnością społeczną i krzewieniem postaw patriotycznych.
Statut powstałego w 1878 roku Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego nie uwzględniał udziału kobiet. Dopiero w 1911 roku z inicjatywy Stanisławy Hannówny, przy poparciu pionierek sportów wodnych i wychowania fizycznego: Heleny Prawdzic-Kuczalskiej i Zofii Olendzkiej, powołano w Warszawie pierwszy klub wioślarek, którego statut przyjęły władze rosyjskie.
Pierwszą prezeską (1912–1915) została Wanda Stokowska. Członkinie korzystały z przystani znajdującej się u wylotu ulicy Bednarskiej, obok przystani Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Oprócz, wioślarstwa rekreacyjnie uprawiano pływanie, gimnastykę, lekkoatletykę, szermierkę, a nawet narciarstwo.
W latach 20. XX wieku w ramach klubu prowadzono także chór i organizowano kilkadziesiąt wycieczek rocznie. W pierwszym roku po zarejestrowaniu klub liczył 175, na początku lat 30. – ponad 600 członkiń.
Do białego płótna od góry doszyto pas czerwonego materiału, na którym wyhaftowano białą nicią Syrenę. Po drugiej stronie opaski czarnym atramentem napisano: R.[OKU]1914 MARJA HAUPTMANÓWNA.
Opaska była oficjalną oznaką współpracowników Polskiego Komitetu Pomocy Sanitarnej, czynnego w Warszawie w czasie I wojny światowej. Organizacja ta powstała 29 sierpnia 1914 roku z inicjatywy m.in Mariana Lutosławskiego (1871–1918), działacza społeczno-politycznego i inżyniera. Celem Komitetu, prekursora Polskiego Czerwonego Krzyża, było niesienie pomocy rannym i chorym żołnierzom wszystkich armii na terenach Królestwa Polskiego.
Komitet organizował punkty opatrunkowe, gromadził sprzęt sanitarny, dysponował kilkunastoma szpitalami. O dużym zaangażowaniu Polaków w aktywność Komitetu świadczy liczba wolontariuszy wynosząca ponad półtora tysiąca sanitariuszy i tysiąc sanitariuszek. Właścicielka opaski, Maria Hauptmanówna była jedną z nich. W końcu kwietnia 1919 Polski Komitet Pomocy Sanitarnej wszedł w skład Polskiego Towarzystwa Czerwonego Krzyża (później Polski Czerwony Krzyż).
Straż Obywatelska, pierwsza od czasów zaborów niezależna polska władza wykonawcza, istniała od 29 lipca 1915 roku do 31 stycznia 1916 roku. Jej członkowie pełnili służbę ochotniczo, nie otrzymując za nią wynagrodzenia. Po opuszczeniu Warszawy przez Rosjan objęli posterunki policji rosyjskiej.
Do obowiązków Straży należało zapewnianie bezpieczeństwa publicznego, porządku ruchu ulicznego i przeciwdziałanie przestępczości. Funkcję komendanta Straży Obywatelskiej pełnił adwokat Stanisław Popowski, który już 2 sierpnia rozpoczął pracę w ratuszu. Podlegało mu 27 komisariatów okręgowych, na które podzielone było miasto.
Prezentowana pamiątka jest odznaką XIII (Aleksandrowskiego) okręgu. Komisariat mieścił się przy ulicy Hożej 50 i obejmował swym zasięgiem fragment Śródmieścia południowego. Komisarzami byli Władysław Osmólski i Paweł Sokołowski. Członkowie Straży Obywatelskiej nosili na lewym ramieniu czerwono-białą opaskę z odznaką przypiętą na białej, drapowanej rozecie.
Stanisław Kulesza, wytwórca odznaki, był warszawskim jubilerem i prowadził zakład przy ulicy Świętokrzyskiej 7 (później, w latach 30., w pracowni przy Marszałkowskiej 66), gdzie wytwarzał liczne odznaki pamiątkowe – cywilne i wojskowe.
Plakieta w kształcie stylizowanej w duchu art deco Syreny to kompozycja wzorowana na rzeźbie architektonicznej autorstwa Jana Golińskiego z 1934 roku. Wówczas to nowoczesna, wyryta w kamieniu sylwetka warszawskiej Syreny ozdobiła wschodnią fasadę nowego budynku Zakładu Filtrów Pospiesznych Wodociągów Miejskich.
Wkrótce potem na obudowach źródełek miejskich – m.in. na skwerze im. inż. Alfonsa Grotowskiego za placem Starynkiewicza oraz przy zbiegu ul. Puławskiej i Dolnej umieszczono metalowe plakiety projektu Henryka Grunwalda. Podobne do Syreny z fasady Zakładu Filtrów.
Sylwetka postaci w obu realizacjach jest niemal identyczna, jednak Grunwald, przetwarzając Syrenę Golińskiego techniką odlewu w metalu, mógł sobie pozwolić na wydobycie detalu i dodatkowe zdobienia. Po wojnie projekt Grunwalda był powielany w różnych warszawskich zakładach i był oferowany na rynku antykwarycznym jako plakieta dekoracyjna.
W czasie drugiej wojny światowej Syrena warszawska stała się symbolem walki, losów Warszawy i bohaterstwa jej mieszkańców. Marian Walentynowicz (1896–1967), rysownik i pisarz, ilustrator m.in 120 przygód Koziołka Matołka przedstawił warszawską Syrenę walczącą z hitlerowską swastyką.
Podczas II wojny światowej. autor pełnił funkcję korespondenta wojennego 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka. Wizerunek Syreny został wykorzystany jako projekt okładki książki Janusza Meissnera Warszawa. Kurs na Berlin, (wyd. Warszawa, 1948) poświęconej wojennym losom 1. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa”.
Na ceramicznej tablicy wizerunek Syreny obiega napis: ODBUDOWA WARSZAWY. Na zewnętrznym otoku: ZBURZONY PRZEZ HITLEROWCÓW. ODBUDOWANO 194_ .W dacie rocznej brak ostatniej cyfry oznaczającej konkretny rok odbudowy. Tablica miała być umieszczona w odbudowanym po wojnie domu. Takie wypalane w glinie świadectwa miały zdobić wszystkie odbudowane budynki Warszawy.
Trójbarwny talerz ozdobiony jest kompozycją z prostokątnych, wzorzystych pól. Pośrodku, na białym polu znajduje się stylizowana geometrycznie, ciemna sylwetka Syreny z mieczem i tarczą z literą W. Talerz był najprawdopodobniej zaprojektowany jako modna pamiątka z Warszawy.
Autorka, Hanna Modrzewska-Nowosielska (1917–2008), absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, początkowo scenografka, od 1956 roku zajmowała się ceramiką, projektując i tworząc m.in patery, porcelanę użytkową, a także kameralne rzeźby ceramiczne.
Nagroda za wybitne osiągnięcia w projektowaniu, zwana Sześcianem, była przyznawana corocznie w latach 1973–1981 przez Prezydenta m.st. Warszawy za wybitne osiągnięcia w projektowaniu i za opracowania projektowe dotyczące Warszawy i województwa warszawskiego.
Medale wykonywane były w trzech wersjach: bryła i dwa medale lane o zróżnicowanych wymiarach. Bryłę nagrody Sześcianu otrzymywali autorzy projektów, medal nagrody – członkowie zespołu i współpracownicy, medal wyróżnienia nadawano indywidualnie za osiągnięcia projektowe i inwestorskie.
Prezentowany medal otrzymał w 1978 roku zespół architektów pod kierunkiem Marka Budzyńskiego (ur. 1939) za projekt osiedla mieszkaniowego „Jary” na warszawskim Ursynowie. Przestawienie Syreny na awersie nawiązuje do jej najstarszych herbowych przedstawień.
Tekst: Krzysztof Zwierz