25.03.2020 / Aktualności, Działalność edukacyjna, Kultura online
Legenda o Syrenie
Zapraszamy do wspólnego czytania i wycinania. Pod tekstem znajdziecie legendę w pliku .pdf do druku oraz szablon wycinanki i wykrój potrzebny do uszycia mini pomnika Syreny.
Legenda o Syrenie
Czym zasłużyła sobie Warszawa, że w wodach Wisły, obmywających jej brzeg zamieszkała Syrena? Dlaczego na najbliższych sąsiadów wybrała sobie ubogich rybaków? Z pewnością czuła się tu bezpiecznie. Jej piękny śpiew po zachodzie słońca niósł się po wodzie i kołysał do snu wioskową dzieciarnię. A na dorosłych mieszkańców osady spływał wtedy kojący spokój i radość.
Pewnej nocy jeden z rybaków wyruszył samotnie na połów. Nagle zobaczył piękną dziewczynę z rybim ogonem, która wynurzyła się z wiślanych fal. Zasłuchany w jej śpiew, zupełnie zapomniał o rybach. Ocknął się dopiero nad ranem, choć oka nie zmrużył. Przerażony, opowiedział sąsiadowi o przygodzie, jaka spotkała go podczas pracy.
Rybacy postanowili wybrać się po radę do pustelnika. Potrafił on znaleźć dobre rozwiązanie w każdej sprawie. Przekonał rybaków, że należy schwytać Syrenę i zawieźć ją w darze księciu, który mieszkał w czerskim zamku.
Schwytanie Syreny
Przygotowali się więc należycie do wyprawy po wiślaną pannę. Uszy zatkali sobie pszczelim woskiem, by nie słyszeć syreniego głosu. Ubrania przybrali gałązkami kwitnącej lipy, żeby Syrena nie poczuła obecności człowieka.
Gdy wynurzyła się z wiślanej toni, zarzucili na nią sieci i wydobyli z rzeki. Na próżno prosiła o uwolnienie. Rybacy nie słyszeli jej płaczu. Pośpiesznie zanieśli ją w głąb lasu, na przechowanie do znajomego pasterza. Kazali mu pilnować panny wodnej przez całą noc.
Zapłakana Syrena nadaremnie prosiła pastuszka o uwolnienie. Jednak gdy zaśpiewała mu jedną ze swoich pieśni, zapatrzył się w bezkresny błękit jej oczu i zakochał się w uwięzionej. Był gotów zrobić dla niej wszystko.
Zakochany pasterz
Nadchodził świt. Uwolniona z sieci Syrena podążała w stronę wiślanego brzegu. Pasterz szedł za nią. Wtem usłyszeli donośne krzyki. Dwaj rybacy z pustelnikiem przybyli po swoją zdobycz i zobaczyli, że im się wymknęła. Syrena nie czekała ani chwili, wskoczyła do Wisły i odpłynęła.
Na brzegu licznie zgromadzili się mieszkańcy osady. Gdy uspokoiły się fale rzeki, zobaczyli pannę wodną. Po jej pięknej twarzy płynęły łzy, gdy pytała:
Dlaczego chcieliście mnie uwięzić? Ja mogę żyć jedynie na wolności. Pokochałam was i wasze dzieci. Czułam, że tu, obok waszych chat jest moje miejsce.
Nie zobaczycie mnie już więcej, choć zostanę z wami. Mój głos usłyszycie w szumie wiślanej fali. Pieśnią będę dodawała wam odwagi, gdy przyjdą trudne chwile. Pamiętajcie o mnie.
Od tamtej pory nikt nie widział Syreny. Jednak jej obecność jest odczuwalna, szczególnie o zmierzchu, gdy cichnie miejski gwar. Możesz się o tym przekonać, gdy przyjdziesz nad Wisłę i popatrzysz na jej płynące wody. Pomyśl wtedy o pannie wodnej. Poczuj się bezpiecznie w jej niewidzialnej obecności.
Uszyj mini pomnik Syreny
A może chcesz, żeby Syrena zamieszkała w twoim domu? Nic prostszego! Uszyj ją sobie. Na pewno znajdziesz w domu kawałki materiału, resztki wełny i igłę z nitką. Przygotowaliśmy dla ciebie szablon.
Przeczytaj instrukcję i do dzieła! Poproś bliskich o pomoc.
Wykrój Syreny i instrukcja szycia (.pdf)
Opracowała: Anna Marta Zdanowska