02.08.2022 / Aktualności, Centrum Interpretacji Zabytku
Powojenna odbudowa Warszawy
Warszawskie Stare Miasto jest… bardzo młode, liczy sobie ledwie kilkadziesiąt lat. Wiele europejskich miast ma starówki z rynkiem i rzędami kamienic wzdłuż brukowanych ulic. Jednak to właśnie warszawska Starówka widnieje na słynnej Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Co czyni Warszawę wyjątkową?
Odbudowa Warszawy po wojnie trwała latami, według niektórych obserwujemy ją w zasadzie po dziś dzień, a jej efekty cały czas potrafią być zarzewiem gorących dyskusji.
Zniszczenie
W Muzeum Warszawy na początku trasy zwiedzania znajduje się niepozorny, lecz potężny w swojej wymowie prosty czarno-biały wykres pokazujący na osi czasu zmianę liczby ludności stolicy na przestrzeni lat.
Między 1941 a 1944 rokiem wykres załamuje się gwałtownie. Liczba mieszkańców spada 10-krotnie. Z blisko 1,5 miliona do niewiele ponad 160 tysięcy.
W czasie wojny i okupacji wraz z mieszkankami i mieszkańcami krok po kroku nikło w oczach także ich ukochane miasto. W wyniku wcześniejszych walk oraz, zwłaszcza, dwóch powstań zniszczono 85% Warszawy. Ponad połowa budynków zniknęła bezpowrotnie — obrócone w stertę gruzu nie nadawały się już do odbudowy. W dniu wybuchu wojny stolica miała w rejestrze zabytków tysiąc pozycji. Około 950 z nich zostało zniszczonych lub uszkodzonych.
Cudem ocalały chociażby Łazienki Królewskie. Po wojnie w budynkach letniej rezydencji króla Stanisława Augusta odkryto wywiercone otwory czekające tylko na laski dynamitu. Na szczęście ostatecznie wróg nie zdążył wysadzić pałacu.
Odbudowa
Po II wojnie światowej wykres jak feniks z popiołów wystrzeliwuje do góry. W 1951 r. Warszawa ma już przeszło 860 tysięcy mieszkańców. Miasto jest coraz większe, wciąż przybywają do niego nowi ludzi — Warszawa odradza się. W latach 1945-1951 na terenie miasta działa legendarne Biuro Odbudowy Stolicy.
To dziwny czas dla Warszawy. Czas nowej nadziei, wielkiej energii i pozytywnych przemian, ale też czas ogromnej rozpaczy. Powracający mieszkańcy nie poznawali swojego miasta. Po miejscach, które znali, często nie było już śladu.
Z czasem na gruzach starej Warszawy powstało wiele nowych budynków mieszkalnych, instytucji kultury i innych budowli użyteczności publicznej. Początkowo jeszcze modernistyczne, podobne do zachodnich, a z czasem wyraźnie coraz bardziej socrealistyczne w formach i funkcjach. Młodzi architekci pracujący ramię w ramię u boku swoich profesorów byli przez długi czas grupą relatywnie najmniej podlegającą sowieckim represjom. Byli zwyczajnie zbyt cenni, zbyt potrzebni, aby podźwignąć kraj z powojennej ruiny. Nie znaczy to jednak, że w ogóle nie byli poddawani naciskom i nie mieli ograniczeń.
Odbudowa szła sprawnie, lecz powoli coraz większe piętno odciskała na niej ideologia. Historia przemian politycznych XX wieku jest mocno widoczna w warszawskiej architekturze. W mniejszym stopniu w działaniach Biura Odbudowy Stolicy, w większym u instytucji, które z czasem je zastąpiły.
Najlepsze miasto świata
Ducha pozytywnej strony procesu odbudowy już w tytule bardzo dobrze oddaje książka „Najlepsze miasto świata” autorstwa architekta Grzegorza Piątka. Z pełnej lektury wynika jednak zdecydowanie bardziej skomplikowana i niejednoznaczna historia. To opowieść o wielkiej energii i tytanicznym wysiłku tysięcy pracowników Biura Odbudowy Stolicy, którzy jednocześnie swoją pracą, często mimowolnie, przyłożyli rękę do budowy podwalin totalitarnego państwa.
Książka, nagrodzona prestiżową nagrodą Nike, powstała m.in. na podstawie zbiorów biblioteki Muzeum Warszawy i dziś dostępna jest razem z dziesiątkami innych pozycji w muzealnym sklepie. Odwiedź sklep Muzeum Warszawy.
Interpretacja
Oprócz wznoszenia zupełnie nowych budynków Warszawa stanęła przed szeregiem trudnych wyborów związanych z odbudową zabytków. Można powiedzieć, że była to nie tyle odbudowa co właśnie „interpretacja”. W trudnych warunkach, przy niedoborze źródeł historycznych i materiałów budowlanych oraz pod polityczną presją podjęto się ambitnego zadania rekonstrukcji Starego Miasta, oraz Nowego Miasta, Traktu Królewskiego, osi Saskiej i osi Stanisławowskiej. Rezultatem jest żywy pomnik historii, unikatowy na skalę światową.
Lista Światowego Dziedzictwa UNESCO
„Młode” Stare Miasto, którego budowę pamiętają jeszcze niektórzy dzisiejsi jego mieszkańcy, łączy w sobie wspomnienie o średniowiecznej Warszawie z duchem burzliwej polskiej historii XX wieku. W trakcie odbudowy wnętrza kamienic zostały przerobione na bardziej współczesne. Zmienił się też układ budynków, od strony wewnętrznych podwórek zabudowa jest zdecydowanie mniej gęsta niż jej historyczny pierwowzór. Jednocześnie cały projekt został przeprowadzony z dużym zaangażowaniem i na podstawie starannych badań historycznych oraz konserwatorskich. To właśnie ten proces odbudowy, bardziej niż same budynki, okazał się tak cenny dla komitetu dziedzictwa światowego UNESCO.
Centrum Interpretacji Zabytku
Na pierwszy rzut oka staromiejskie kamienice wyglądają jednak na dawne. Ich skomplikowanej historii trudno się domyślić, a to właśnie ona czyni je tak wyjątkowymi. Z pomocą przychodzi Centrum Interpretacji Zabytku. To jeden z kilku oddziałów Muzeum Warszawy. Mieści się na ulicy Brzozowej 11/13, czyli na tyłach rynku Starego Miasta, kilka kroków od głównej siedziby Muzeum Warszawy. Wystawa w CIZ jest poświęcona odbudowie tego obszaru. Centrum Interpretacji Zabytku to ostatni przystanek na proponowanej przez muzealników „Ścieżce odbudowy”, czyli jednej z kilku tras tematycznych po przygotowanych wystawach.
Kolekcje Muzeum Warszawy
Oczywiście można też zboczyć z utartej trasy i odkrywać dzieje Warszawy po swojemu, zaczynając w dowolnym miejscu, w tym z zacisza własnego domu. Nie tylko muzealny sklep jest bowiem dostępny online. Zupełnie za darmo na wyciągnięcie ręki są tysiące zdigitalizowanych eksponatów. Na portalu Kolekcje Muzeum Warszawy dostępny jest ogromny zbiór fotografii Edwarda Hartwiga.
Zdjęcia oprócz dużej wartości artystycznej są też doskonałą kroniką zdarzeń. W latach 50. Hartwig fotografował budowę „nowego starego Rynku” odradzającej się Warszawy. Współcześni mu w jednej z recenzji postawili jednak zarzut, że artysta nie dokumentował obiektywnie miasta, tylko je „przeżywał”. Duch tych emocji wciąż jest zaklęty w murach Starego Miasta. Warto wybrać się w wizytą i przeżyć je samemu.
Zdjęcie główne: Budowa MDM (Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej), prace przy grupach rzeźb zdobiących budynki, Edward Hartwig, 1952 Warszawa, zbiory Muzeum Warszawy
Więcej fotografii z odbudowy Warszawy znajdziesz na portalu Kolekcje Muzeum Warszawy.