02.01.2025 / Aktualności, Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy
Sumienie Niemiec: 26 rocznica śmierci Sebastiana Haffnera
Dokładnie 26 lat temu zmarł jeden z najważniejszych niemieckich historyków, autor przełomowych książek opisujących nazistowski system opresji „Historia pewnego Niemca” i „Rozważania o Hitlerze”, Sebastian Haffner. Książek niezwykle aktualnych zwłaszcza dzisiaj, gdy na całym świecie obserwujemy wyborcze zwycięstwa polityków obiecujących deportacje imigrantów i rozprawienie się z nieprzychylną prasą.
Świadek historii
Urodzony w 1907 r. w stolicy Niemiec, Raimund Pretzel, był świadkiem końcowych lat trwania Cesarstwa Niemieckiego, zmagań imperiów w I wojnie światowej, powstania i upadku Republiki Weimarskiej oraz pięciolecia Trzeciej Rzeszy. W młodości przygotowywał się do zawodu prawnika, ale dość szybko zdał sobie sprawę, że bycie adwokatem w totalitarnym państwie przestaje mieć jakikolwiek sens. Po ucieczce z kraju w 1938 r. (powodem wyjazdu był zakazany w świetle ustaw norymberskich związek z Żydówką), zajął się dziennikarstwem, a ponieważ obawiał się reperkusji w stosunku do jego pozostałej w kraju rodziny, zdecydował się publikować pod pseudonimem Sebastian Haffner (imię zaczerpnął od drugiego imienia Beethovena, a nazwisko od jednej z symfonii Mozarta). Osiadł w Wielkiej Brytanii, gdzie został redaktorem liberalno-lewicowego Observera. Wkrótce potem (po przyjęciu przez niego roli zagranicznego korespondenta niedzielnej gazety), stał się jednym z najbardziej cenionych ekspertów od polityki zagranicznej, postacią kształtującą opinię publiczną w burzliwych, pierwszych latach zimnej wojny.
Diagnoza społecznego zaślepienia
Haffner, pomimo iż wywodził się z pruskiego rodu i sympatyzował z prawą stroną sceny politycznej, w swoich książkach ostro krytykował działania niemieckich konserwatystów. Nie ukrywał też wstrętu i pogardy dla narodowych socjalistów, nawet wtedy gdy sam nie doświadczał nazistowskich represji (postawa, która nie była w społeczeństwie Trzeciej Rzeszy powszechna). Głęboki wstrząs, jakiego doznał widząc nieludzkie traktowanie przez państwo jego żydowskich znajomych i przyjaciół, zaważył na decyzji osiedlenia się na Zachodzie. Pomimo iż Observer, z którym się związał był lewicowy (co było dla autora powodem ideologicznych kłótni z redaktorem naczelnym), a wydawcą jego pierwszej książki Germany: Jekyll & Hyde było komunizujące Secker & Warburg (związane z Georgem Orwellem), sam Haffner był niezmiennie przywiązany do swoich preferencji politycznych, co uwidaczniało się zwłaszcza w jego publicystyce, mocno antyradzieckiej i promującej raczej konserwatywny punkt widzenia.
Po osiedleniu się w Anglii błyskawicznie (w 1940 r.) opublikował książkę Niemcy: Jekyll i Hyde, w której przyglądał się zaślepieniu niemieckich elit na stopniowe przejmowanie instytucji demokratycznych przez nazistów. Proroczo przewidział konsekwencje rządów Adolfa Hitlera oraz doradzał aliantom, w jaki sposób można powstrzymać Trzecią Rzeszę. Mniej więcej w tym samym czasie rozpoczął pisanie pamiętnika, który, po wielu perturbacjach, został wydany dopiero po jego śmierci, w 2000 r. W Historii pewnego Niemca kreślił własne, ambiwalentne odczucia, jakie ogarnęły go na wieść o przegrywających na froncie I wojny światowej Niemczech. Jednak prawdziwą oś książki stanowiły dogłębne opisy politycznych wstrząsów Republiki Weimarskiej, w których szczególną uwagę poświęca szerzej nieznanemu malarzowi z Wiednia, o którym pisze z charakterystyczną błyskotliwością socjologa: „W roku 1930 dla szerokich kręgów był on nieprzyjemną postacią z zamierzchłej przeszłości – monachijskim zbawcą z 1923 roku, człowiekiem groteskowego piwiarnianego puczu. Nadto jego powierzchowność była dla zwykłego Niemca (a nie tylko dla mądrych) na wskroś odpychająca – jego fryzura sutenera, jego imitacja elegancji, dialekt wiedeńskich przedmieść, te jego liczne i długie przemowy, do tego jeszcze ruchy epileptyka, dzika gestykulacja, piana na ustach, to migotliwe, to znów nieruchome spojrzenie. (…) Większość ludzi, którzy w 1930 roku witali go oklaskami w Pałacu Sportu, przypuszczalnie nie poprosiłaby tego człowieka o ogień. (…) Nikt by się nie zdziwił, gdyby to żyjątko podczas jego pierwszego przemówienia chwycił jakiś policjant za kołnierz i wyprowadził w jakieś miejsce, skąd nikt by już o nim więcej nie usłyszał, a gdzie bez wątpienia winno się znaleźć”1. Tworzenie psychologicznego portretu Hitlera stanie się wkrótce znakiem rozpoznawczym książek Haffnera, z których niewątpliwie najpopularniejszą i najbardziej wpływową jest dzieło Rozważania o Hitlerze, wydane po raz pierwszy w 1978 roku. W tym studium życia zbrodniarza, podzielonym na siedem rozdziałów (życie, osiągnięcia, sukcesy, błędy koncepcji, błędy działania, zbrodnie i zdrada), autor opisuje wszystkie działania dyktatora i kierujące nim motywacje.
Rozważania Haffnera
Tym, co odróżniało Rozważania o Hitlerze od innych książek przedstawiających postać Führera, to skupienie się autora na jego życiu osobistym w kontekście nieustającego pasma porażek. Porażką okazało się życie miłosne wodza, który nigdy nie uszczęśliwił żadnej z jego kobiet (sfrustrowaną Evę Braun doprowadził wręcz do kilku prób samobójczych). Nie inaczej miała się rzecz z jego najbliższym otoczeniem i przyjaciółmi: wszystkich trzymał na dystans (łącznie z wysoko postawionymi generałami), nikogo nie dopuszczając do głosu. Pozbawiona rodziny i przyjaciół postać, według Haffnera, postawiła wszystko na jedną kartę: zwycięstwo albo śmierć. Ciągła gotowość do popełnienia samobójstwa była u Hitlera połączona z przekonaniem, że tylko on jest w stanie sprawić by Niemcy władały światem. Wszystko to miało dokonać się za jego życia, gdyż Führer nigdy nie zamierzał przekazywać władzy. Planowanie podboju kolejnych krajów, otwieranie nowych frontów, szybka eksterminacja Żydów, wszystko to spowodowane było obawą o ilość czasu jaki Hitlerowi pozostał na wypełnienie misji. „Nie wiadomo ile jeszcze pożyję”2 – zwykł mawiać. Wyniesiony jeszcze z czasów wiedeńskich, artystyczny styl życia, przeniósł – w typowy dla siebie sposób – w system sterowania państwem. System uzależniony od jego własnych nastrojów i kaprysów.
Porażką było wykształcenie Hitlera: niepełne średnie, dodatkowo z miernymi wynikami. W kontekście innych, wielkich przywódców i wodzów, których Haffner zestawia do porównania, a którzy odebrali znakomite wykształcenie (Mao, Lenin, Bismarck, Napoleon), jest to znaczące również w odniesieniu do wysokich funkcji zajmowanych przez Hitlera. Zwykle, w administracji państwowej, pięcie się po szczeblach kariery jest stopniowe i potwierdzone stosownym wykształceniem, w ramach obowiązujących przepisów prawa. U Hitlera nic takiego nie miało miejsca. Jak podkreśla Haffner, był półinteligentem, czerpiącym wiedzę z gazet, a jedyne na czym całkiem nieźle się znał, to wojskowość (z racji studiowania podręczników i własnej, dość mizernej, służby na froncie I wojny światowej). Właśnie to rewolucyjne podejście do władzy, objawiające się w niechęci do stworzenia konstytucyjnych reguł nowego państwa, przy jednoczesnym deptaniu reguł praworządności, sprawiło, że Haffner – w przeciwieństwie do wielu ówczesnych zachodnich historyków – stawiał reżim nazistowski po lewej stronie sceny politycznej.
Autor, opisując chociażby likwidację bezrobocia, doceniał na tym polu niewątpliwe sukcesy Hitlera, ale nigdy nie chwalił go tak, jak robili to publicyści pokroju Davida Irvinga3. Podkreślał stosowanie przez wodza dyktatorskich metod zarządzania gospodarką, gdzie nie liczono się ze związkami zawodowymi, a krnąbrnych przedsiębiorców zamykano w obozach koncentracyjnych. Zauważał sprytne sztuczki ekonomiczne, takie jak służba pracy przy budowie autostrad, dzięki którym gospodarka była na fali wznoszącej. Kult wodza, analogicznie występujący w ZSRR (w osobie Stalina), według Haffnera, zawrócił Hitlerowi w głowie, podczas gdy generalissimus traktował go raczej instrumentalnie.
Coś, co według autora szczególnie jednak świadczyło o lewicowym charakterze reżimu, to zniszczenie barier klasowych. To, w połączeniu z zaangażowaniem administracji państwowej w kwestii identyfikacji rasowej, stworzyło fundamenty reżimu. Jak podkreślał: „Hitlera żadną miarą nie należy umieszczać na skrajnej prawicy politycznego spektrum równie ochoczo, jak to zwykło dziś czynić wielu [słowa pisane w 1978 r. – przyp. SSW]. Nie był on oczywiście demokratą, ale był populistą: człowiekiem, który opierał swą władzę na masach, nie na elitach; był w pewnym sensie trybunem ludowym, który osiągnął władzę absolutną. Najważniejszym ośrodkiem jego władzy była demagogia, a narzędziem sprawowania władzy nie była uporządkowana hierarchia, lecz chaotyczny kłąb nieskoordynowanych organizacji masowych, które spajała u szczytu jedynie jego osoba. Wszystko to są cechy raczej lewicowe niż prawicowe”4.
Bez względu na to, na którym politycznym biegunie ulokujemy nazistowski reżim, uwagi Haffnera dotyczące tworzonych w Trzeciej Rzeszy organizacji społecznych i czynione przez niego porównania do analogicznych stowarzyszeń w NRD, dają czytelnikowi niezwykle cenną wiedzę, pozwalającą zrozumieć ideologiczne podstawy narodowego socjalizmu.
Zrozumieć przeszłość
Prace Sebastiana Haffnera, ciągle dość słabo znane w Polsce, zasługują na szczególną uwagę w celu lepszego zrozumienia przedwojennej i powojennej historii Niemiec. Są istotne, by rozpoznać też motywacje, jakie kierowały 80-milionowym narodem w wyborze jednego z największych złoczyńców w historii. Prace, pisane z perspektywy osoby będącej „wewnątrz”, nienawidzącej narodowych socjalistów, gardzącej Hitlerem oraz przerażonej zaślepieniem własnego narodu, ale jednocześnie cierpliwie tłumaczącej czytelnikowi dlaczego traktat wersalski był dla Niemiec niesprawiedliwością i upokorzeniem, dają świeże spojrzenie na historię totalitarnego reżimu nazistowskiego.
Tekst: Szymon Smolnicki-Woźniak
__________________________________________________________________________
Przypisy:
- Sebastian Haffner, Historia pewnego Niemca. Wspomnienia 1914-1933, wyd. Znak, str. 90 ↩︎
- Sebastian Haffner, Rozważania o Hitlerze, wyd. Michał Urbański, str. 20 ↩︎
- Sympatyzujący z ruchami neonazistowskimi pisarz, autor książek historycznych, czołowy negacjonista Holokaustu ↩︎
- Sebastian Haffner, Rozważania o Hitlerze, wyd. Michał Urbański, str. 47 ↩︎
Zdjęcia:
1. Sebastian Haffner, GNU Free Documentation License
2. Pierwsze wydanie „Germany: Jekyll & Hyde”, archive.org
3. Kadr z filmu „Mit Hitlera”, Against Gravity