04.02.2021 / Aktualności, Muzeum Warszawskiej Pragi, Prawobrzeżni
Władysław IV
Władysław IV Waza (1595-1648) był pierwszym królem elekcyjnym urodzonym w Rzeczpospolitej, synem Zygmunta III, króla Polski i Szwecji oraz Anny Habsburżanki. 10 lutego 1648, na krótko przed swą śmiercią, podpisał dokument, który z wiejskiej osady na prawym brzegu Wisły uczynił miasteczko. Nie była to jednak jego jedyna dla Pragi zasługa.
Władysław Waza rozpoczął swoje rządy po śmierci ojca. Wybrany podczas elekcji na polach podwarszawskiej Woli w 1632 r. zachował się w pamięci jako władca tolerancyjny, łatwo nawiązujący kontakty z ludźmi. Bliskie mu były sprawy wojskowe, ale także sztuka, a zwłaszcza muzyka i teatr. Ze skutecznością w polityce bywało różnie. Praga i Skaryszew, osady rozwijające się na prawym brzegu Wisły, widoczne z okien Zamku, zawdzięczają mu nadanie przywilejów miejskich.
Lokację Skaryszewa w 1641 roku zawdzięczamy osobie królewskiego brata Karola Ferdynanda (biskupa płockiego), ale być może także przyjaźni króla z Adamem Kazanowskim (od 1642 r. marszałkiem nadwornym koronnym). Adam Kazanowski to ważna w życiu Władysława postać. Syn jego dawnego wychowawcy Stanisława Kazanowskiego, przez wiele lat obecny na dworze króla i pozostający w nim w serdecznych stosunkach.
Niejednokrotnie korzystał z różnych dowodów wdzięczności monarchy w postaci nadań dóbr, podarunków, czy innych przysług. Wcześnie dostrzegł potencjał prawobrzeżnych nieruchomości, usytuowanych przy ważnych szlakach handlowych naprzeciw grodu warszawskiego. W krótkim czasie skupił w swoim ręku sporą część gruntów. Lokacja Skaryszewa zapewniła miasteczku rozwój, liczne przywileje i zyski. Skaryszew słynął m.in. ze swych okazałych spichrzy nad Wisłą.
Zaniepokojeni skupowaniem dóbr przez Adama Kazanowskiego biskupi kamienieccy w 1648 roku wyprosili u króla podpis pod dokumentem przyznającym prawa miejskie dla stanowiącej ich własność tzw. Pragi Biskupiej, sąsiadującej z gruntami Skaryszewa. Lokacja miała fundamentalne znaczenie dla rozwijającej się osady. Praga otrzymała za jednym zamachem nie tylko herb, czy własne władze miejskie i sądownicze. Akt regulował właściwie wszystkie najważniejsze sfery życia: przyzwalał na tworzenie zgromadzeń rzemieślniczych i kupieckich, ustalał ilość i terminarz jarmarków i targów. Utrwalił też podział terytorium praskiego na części należące do Kościoła i możnych.
Dzięki temu przywilejowi powstało niezwykłe miasteczko, którego kręgosłupem było wrzeciono utworzone z dawnych dróg wiejskich i starych szlaków handlowych i którego grunta przeplatały się z pozostającymi w świeckich rękach nieruchomościami tzw. Pragi Magnackiej. Mimo zawartego w dokumencie zakazu osiedlania się Żydów, było to od samego początku ważne miejsce na mapie dla żydowskiej społeczności Warszawy i okolic.
Król Władysław IV zainteresował się Pragą już wcześniej, nie tylko za sprawą Kazanowskiego i jego prawobrzeżnych inwestycji. Nie przypadkiem w akcie lokacyjnym wymieniono, a w herbie Pragi umieszczono Kaplicę Loretańską, ważne miejsce pielgrzymkowe, chlubę miasteczka.
Zgodnie z tradycją, Władysław IV nie raz modlił się w praskim Domku Loretańskim przed cudowną figurą Matki Bożej. Tu także 23 czerwca 1648 roku zatrzymał się orszak wiozący ciało zmarłego króla z Litwy do Warszawy. Ojciec bernardyn Aleksander Ostropolski w swoim przemówieniu oddał hołd prowadzonym w kondukcie zwłokom monarszym, rozważając „nieśmiertelność cnót żywych” władcy i dobrodzieja.
Król Władysław Waza i jego pierwsza małżonka, królowa Cecylia Renata Habsburżanka (1611-1644), od początku wspierali wznoszenie i wyposażanie Domku przy kościele i klasztorze bernardyńskim w centrum ówczesnej Pragi, przy zbiegu dawnej ul. Ratusznej i traktu na Zakroczym. Dzięki temu postał tu jeden z pierwszych Domków Loretańskich w tej części Europy.
Choć tradycja wskazuje jako inicjatorów jego budowy samych bernardynów (wymienia się tu zasługi ojca Wincentego Morawskiego), jednak swój udział w powstaniu praskiego Loreto miała również para królewska, która znała wcześniejsze obiekty tego typu w Europie. Władysław IV (jeszcze przed koronacją) odwiedził pierwowzór dla tej budowli – domek Maryi we Włoszech. Królowa Cecylia Renata, córka cesarza Ferdynanda II, znała kaplicę wiedeńską oraz wcześniejsze od praskiego Domki w Mikulowie na Morawach i Głogówku na Opolszczyźnie.
Poważna i pobożna królowa Cecylia Renata wydaje się nawet bardziej prawdopodobną orędowniczką pomysłu wzniesienia praskiego Domku niż sam król. To ona ofiarowała do kaplicy przywiezioną z Włoch figurę Matki Boskiej Loretańskiej z Dzieciątkiem (figura ta znajduje się dziś w warszawskim kościele św. Anny) wraz z kosztownymi koronami ze złota, pereł i drogich kamieni oraz wspaniałą szatą na rzeźbę.
Budowlę – kopię włoskiego Loreto – zaprojektował prawdopodobnie królewski architekt Giovanni Giacomo Tencalla. Cała rodzina królewska przekazała na ten cel znaczne sumy, kosztowności i inne dary. O łaskawości królewskiej pary informowali ojcowie bernardyni, dedykując specjalnie wydaną książeczkę trzyletniemu królewiczowi Zygmuntowi Kazimierzowi.
Domek ten, jako najcenniejszy zabytek Pragi, przetrwał do dziś we wnętrzu kościoła MB Loretańskiej przy ul. Ratuszowej.
Opracowała: Jolanta Wiśniewska
Dowiedz się więcej:
Władysław Czapliński, Władysław IV i jego czasy, Warszawa 2008