20.12.2021 / Aktualności, Muzeum Warszawskiej Pragi, Prawobrzeżni
Wanda Manitius
Wanda z Otorowskich Manitius (1916-1999) była osobą wszechstronnie uzdolnioną: fotografką, dziennikarką, narciarką, a także mistrzynią rzemieślniczą w zakresie galanterii drzewnej.
W 1938 roku poślubiła Edwarda Manitiusa, właściciela Wytwórni Zabawek i Wyrobów Zdobniczych przy ul. Kępnej 15 w Warszawie. Urodziła się w Krakowie i tam ukończyła Gimnazjum Żeńskie SS. Norbertanek, a następnie Seminarium Nauczycielskie. Była córką Ludwika Antoniego Otorowskiego i Antoniny Anny z Zapałowiczów.
Wcześnie zainteresowała się fotografią. Już jako dwudziestoletnia dziewczyna publikowała swoje prace m.in. na łamach Ilustrowanego Magazynu Tygodniowego „AS”. Były to głównie fotografie krajobrazowe, m.in. nastrojowe, starannie zakomponowane widoki tatrzańskich szczytów i hal. Zamieszczała w czasopismach także krótkie teksty krajoznawcze. Była miłośniczką gór, znała i kochała Tatry, działała w Polskim Towarzystwie Tatrzańskim. Świetnie jeździła na nartach, brała udział w zawodach, była członkinią Polskiego Związku Narciarskiego.
W Zakopanem poznała swojego przyszłego męża, Edwarda Manitiusa. Po ślubie, który odbył się 25 września 1938 roku w Krakowie, na stałe zamieszkała w rodzinnej kamienicy Manitiusów przy ul. Kępnej 15 na warszawskiej Pradze.
Utalentowana plastycznie, wspierała pracę męża w wytwórni zabawek. To także jej zawdzięczały swój ostateczny kształt estetyczny – przynajmniej niektóre – drewniane zabawki i przedmioty galanteryjne. Brała udział w zdobieniu i wykańczaniu wyrobów. Malowała drążone drewniane jajka-pisanki, choinki, muchomorki i prawdopodobnie inne figurki. W zbiorach rodzinnych zachowała się fotografia Wandy Manitius pozującej z serią wykonanych w wytwórni Myszek Miki, które być może właśnie ukończyła malować.
W czasie wojny została oficjalnie zatrudniona w firmie Edwarda Manitiusa jako buchalterka, co uchroniło ją przed przymusową pracą dla Niemców. W trudnych czasach powojennych wspólnie z mężem doprowadziła do ponownego otwarcia wytwórni. Z relacji córki Renaty wynika, że miała wpływ na ówczesny asortyment oraz realizowane pomysły.
Po przejęciu w 1950 roku praskiej firmy Edwarda Manitiusa przez zarząd państwowy, zdobyła wymagane uprawnienia rzemieślnicze i uzyskała pozwolenie na prowadzenie własnej wytwórczości w zakresie galanterii drzewnej.
Prowadziła niewielką firmę w należącym do rodziny domu w Zakopanem. Projektowała i wykonywała broszki, korale, ozdobne pudełka i inne pamiątki dla Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i Cepelii. Prawdopodobnie w znacznej mierze sama zajmowała się zdobieniem wytwarzanych przedmiotów. W legitymacji członkowskiej Związku Zawodowego Pracowników Spółdzielczych, wydanej Wandzie Manitius w 1951 roku, w rubryce zawód wpisano właśnie: malarka.
Po 1956 roku, kiedy Edwardowi Manitiusowi udało się wznowić wytwarzanie zabawek i pomocy dydaktycznych w Warszawie, wspólnie produkowali plastikowe zabawki i inne drobiazgi w mieszkaniu na Kępnej.
To z jej inicjatywy Edward Manitius nazwał produkowane przez siebie zestawy: „Hocki-klocki” (taki tytuł nosiła także rubryka rozrywkowa w przedwojennym czasopiśmie „AS”). Wanda Manitius mieszkała na warszawskiej Pradze aż do śmierci męża w 1975 roku.
Opracowała: Jolanta Wiśniewska
Zdjęcie główne: Wanda Manitius z serią Myszek Miki w siedzibie wytwórni na ul. Kępnej 15 w Warszawie, 1938-1939, autor nieznany [Edward Manitius?], wł. Renata Manitius-Kozłowska
Przeczytaj biografię Edwarda Manitiusa: